Pierwsza łopata

W naszych pracach nad remontem domu i budową kaplicy wbiliśmy pierwszą łopatę i to nie byle jaką (można zobaczyć na zdjęciu) 🙂 Kolejność prac wymagała odkrycia części fundamentów, w celu oceny ich jakości przy ewentualnej możliwości podniesienia dachu. Niestety, zgodnie z naszymi przewidywaniami, okazało się, że nie są one wystarczająco mocne, żeby móc dokonać nadbudowy, a koszt podbicia fundamentów na całości domu przekracza znacznie nasze możliwości. Zatem najprawdopodobniej trzeba będzie się zadowolić tym co jest, ale na końcowe decyzje musimy jeszcze chwilę poczekać, aż wypowie się konstruktor i architekt.
Przy okazji bardzo dziękujemy Panu Piotrowi Dereń za pracę przy wykopach, oraz Panu Bogdanowi Duś za pożyczenie koparki.
 
[nggallery id=14]